-
Koszyk jest pusty
-
x
-
Koszyk jest pusty
-
x
-
Platerówki? Boże broń!
| Wysyłka w ciągu | 24-48h |
| Cena przesyłki | 14.99 |
| Dostępność |
|
| Kod kreskowy | |
| EAN | 9788367551175 |
Płatność AutoPay/wpłata na konto
Żeby tylko wrócić. Czy to dzięki diabłu, czy Stalinowi, nieważne, żeby tylko wrócić, powtarzałam w myślach. I dodawałam: żeby się najeść, żeby mnie już pluskwy nie gryzły wspomina Ada, żołnierka Samodzielnego Batalionu Kobiecego im. Emilii Plater, jedynej takiej formacji w historii polskiego wojska.
Ada, jak tysiące innych dziewcząt wywiezionych podczas II wojny światowej na Syberię, żeby wrócić do domu, zgłosiła się do tworzonej od 1943 roku w ZSRR armii Berlinga. Kobiety w tym ludowym Wojsku Polskim nosiły moździerze, obsługiwały cekaemy, dowodziły męskimi oddziałami liniowymi, były spadochroniarkami, snajperkami i zwiadowczyniami. Po wojnie, zapomniane i uciszane, miały kupić sobie fartuszek i rodzić wspaniałych synów. W PRL-u ich przeżycia dopasowano do propagandowej wizji historii, a współcześnie zmanipulowano je w ramach obowiązującej polityki historycznej.
Platerówki pod każdym względem nie spełniają oczekiwań wobec tego, co powinna robić kobieta mówi historyczka Dobrochna Kałwa. Platerówki rozwalają system.
- Producenci