-
Koszyk jest pusty
-
x
Do bezpłatnej dostawy brakuje
-,--
Darmowa dostawa!
Suma
0,00 zł
Cena uwzględnia rabaty
0,00 zł
0
-
Koszyk jest pusty
-
x
Do bezpłatnej dostawy brakuje
-,--
Darmowa dostawa!
Suma
0,00 zł
Cena uwzględnia rabaty
-
Z Iwieńca i Stołpców
Symbol:
9788364452154
43.92
Program lojalnościowy dostępny jest tylko dla zalogowanych klientów.
| Wysyłka w ciągu | 24-48h |
| Cena przesyłki | 14.99 |
| Dostępność |
|
| Kod kreskowy | |
| EAN | 9788364452154 |
Płatność AutoPay/wpłata na konto
,,1 sierpnia 1944 r. około godz. 19.00 wyruszyliśmy w kierunku Warszawy, by zaatakować lotnisko na Bielanach, na którym stacjonowały samoloty myśliwskie. Do pokonania było 20 km po piaszczystych drogach puszczy. W strugach ulewnego deszczu doszliśmy do miejscowości Łuże nad ranem 2 sierpnia. Pododdziały ustawiały się w czworobok, by wysłuchać zadania, które relacjonował kpt. ,,Szymon" (Józef Krzyczkowski), dowódca VIII rejonu. Nasza II kompania była środkową w ataku na lotnisko. Ruszyliśmy około godz. 4.00 nad ranem, wychodząc z kotliny na pole pokryte stojącym na pniu zbożem. Szliśmy na czele w poczcie dowódcy. Po pokonaniu 500-700 m zobaczyliśmy wóz pancerny, a obok niego kilkunastu zdziwionych żołnierzy niemieckich. Odległość od nieprzyjaciela mogła wynosić 100 m, gdy huknęły strzały. Za pocztem dowódcy kompanii szedł z granatnikiem strz. ,,Dzienis", który wymierzył pocisk z granatnika wprost w otwartą klapę wozu pancernego, w którym poczęła się rozrywać amunicja. Dowódca kompanii wydał mi rozkaz: ,,Sanitariusz 30 metrów do tyłu". Naprzód poszła tyraliera i pluton cekaemów. A deszcz lał. Zostałem niedaleko samochodu pancernego, który płonął. Około godz. 8.00 z lotniska poderwały się samoloty myśliwskie i rozpoczęły atak na szturmującą piechotę, przelatując tuż nad ziemią i siejąc z karabinów maszynowych." Fragment książki
Autor:
Józef Jan Kuźmiński
Wydawnictwo:
Mireki
Format:
12,5x20 cm
Rok wydania:
2014
Oprawa:
broszurowa
Stron:
192
Nie ma jeszcze komentarzy ani ocen dla tego produktu.
- Producenci